Często zdarza się tak, przeważnie jeśli wyjeżdżamy w poszukiwaniu pracy lub studiując, że musimy wynająć mieszkanie. W Internecie i prasie znajdziemy ogromną ilość ogłoszeń o nieruchomościach, więc z tym problemu nie ma. Schody zaczynają się dopiero wtedy kiedy chodzi o cenę takiego lokalu. Kwoty są bardzo zróżnicowane. W jednym i tym samym mieście można znaleźć coś za kilkaset złotych, do dwóch tysięcy. Nie zawsze nas stać na samotne wynajmowanie mieszkania, dlatego dobrą decyzją jest zamieszkanie z jeszcze jedną osobą lub kilkoma. Wtedy cały czynsz podzielony na dwie, czy więcej osób wyniesie nas dużo mniej. Przy szukaniu dachu nad głową warto poczytać dokładnie ogłoszenia lub już przy rozmowie telefonicznej dowiedzieć się, co wchodzi w skład czynszu. Czasem bowiem w anonsie jest wyznaczona cena 300 zł, ale później dowiadujemy się, że dodatkowo musimy opłacać wszystkie rachunki, w tym opłatę do spółdzielni. Najlepiej, kiedy w ogłoszeniu jest wyszczególnione, za co płacimy. Wtedy oszczędzamy czas, w przypadku, kiedy nam coś nie odpowiada. Mieszkania na peryferiach będą nas kosztować mniej, ale możemy mieć daleko na uczelnię lub do pracy. Jeśli tylko nie będziemy tracić więcej na dojazdy, jest to dość dobre wyjście. Najważniejsze jednak jest to, abyśmy trafili na uczciwego człowieka i czytali dokładnie, to co podpisujemy.
Ceny stancji nie wszędzie jednakowe
